Liga Popradzka na finiszu! - 7.02.2015r.

Liga Popradzka na finiszu! - 7.02.2015r.

Liga Popradzka 2014/15 weszła już w decydująca fazę. W sobotnie przedpołudnie rozegraliśmy ostatni już turniej rundy zasadniczej. Do rozegrania w ramach Ligi pozostało 12 meczów w dość skomplikowanej rozpisce. Biegoniczanka jako gospodarz, dwa Poprady - z Rytra i z Muszyny, Gród Podegrodzie, SP Gol Łącko i dwie drużyny Sokolików stawiły się na hali przy sądeckiej WSB. Tak serio to śmiało można powiedzieć, że rozegrane zostały w zasadzie dwie imprezy piłkarskie! Turniej ten był bowiem również okazją, aby powalczyć o Puchar ufundowany przez Radnego Miasta Nowy Sącz, Pana Michała Kądziołki. W harmonogramie tego turnieju rozstawiono drużyny z pierwszej części dotychczasowej tabeli i do nich dolosowano te z dolnej części i tak od razu powstały pary ćwierćfinałowe.

Punktualnie o godzinie 10.30 rozległ się pierwszy gwizdek ostatnich już tegorocznych zawodów LP, a za piłką biegali młodzi futboliści z Biegoniczanki i Szkółki Gol Łącko. Mimo wielu okazji nie doczekaliśmy się bramek. W kolejnym meczu o ligowe punkty i pierwszy ćwierćfinał, zagrały starsze Sokoliki i Skalnik z Kamionki. Obserwatorzy tego spotkania stwierdzili, że trener Paweł Marduła musi ostatnio dużo pracować nad lewą noga piłkarzy, bo szybko padły dwa gole (Jurek Chlipała i Oskar Baraściak) strzelone właśnie nogą, która zazwyczaj służy tylko do podpierania się. W kolejnym meczu zmierzyły się Rytro i Biegonice i znów bramek nie było, a podopieczni trenera Michała „Tymy” Tymczyszyna zdobyli miano królów bezbramkowych remisów. Do kolejnego meczu, swojego pierwszego dziś, a drugiego ćwierćfinału przystąpiły Łącko i Muszyna. Wynik 2-0 po sporej przewadze rówieśników z Muszyny. W drugim meczu zaliczanym do ligi tych ekip, również wygrał Poprad Muszyna 3-0. A pomiędzy tym dwumeczem zawody ligowe i trzeci ćwierćfinał Turnieju rozegrały Rytro i Podegrodzie. Mimo ambitnej postawy i kilku sytuacji podbramkowych chłopcy Bartka Stokłosy musiały uznać dwubramkową wyższość piłkarzy Zygmunta Biela. Porażkę tą odbili sobie oni z nawiązką w następnym spotkaniu, na ambitnych Skalnikach, prowadzonych przez Tomka Dydę, pakując im aż cztery bramki. Dotarliśmy w końcu do ostatniego ćwierćfinału, a pierwszego w tych zawodach meczu młodszych Sokolików. W drabince turniejowej los ustawił ich przeciwko Biegoniczance. Mając w pamięci dwa ostatnie niezbyt udane, jeśli chodzi o wynik turnieje Sokolików05 wszyscy liczyliśmy na odwrócenie się złej passy. Początek meczu nie za bardzo na to jednak wskazywał. Spore zamieszanie i piłka po uderzeniu głową Huberta Kowalika ląduje pod poprzeczka naszej bramki. Motywować Sokolików jednak nie trzeba było specjalnie. Pod koniec meczu odrobili po strzale Mateusza Kantora, a sekundy przed ostatnim gwizdkiem precyzyjnym strzałem przy lewym słupku zwycięstwo zapewnia Arek Świgut. Taniec radości i szczera radość maluchów pokazuje jak bardzo zależało im na wygranej, jak bardzo chcieli udowodnić, że ich ciężka praca ma sens. Po tym meczu i takim wyniku przed sporą szansą na awans do pierwszej czwórki Ligi stanęli chłopcy z Rytra. Szansy, o której jak się okazało wcale nie wiedzieli, a od nich zależało 50% … jednak nie wykorzystali. Dwie bramki, w tym jedna z rzutu karnego i SP Gol Łącko dopisała 3 punkty. Podbudowane natomiast wygraną Sokoliki05 stanęły naprzeciwko swoich starszych kolegów z rocznika 2004 i znów zagrały bardzo dobry mecz. Ambitnie w obronie, bardzo szczęśliwie w bramce piłki łapał Rafał Gruca, wszędzie byli Arek Świgut, Bartek Gruca i Max Tokarczyk, z ławki wspomagali Kacper Pulit i Gabi Mikulec, a mroczki ze zmęczenia i zdenerwowania dopadały Kamila Nosala. Natomiast ich przeciwnicy, czyli Sokoliki04, popisywali się nieskutecznością, przypadkowością zagrań, chaosem gry i niestety nagannym lekceważeniem rywala. W ostatniej sekundzie meczu pechowa interwencja dobrze broniącego Rafała i 1-0 dla starszych Sokolików. Bardzo dobry i emocjonujący był to mecz. Do końca Ligowych meczów zostało do rozegrania tylko 2 spotkania. W pierwszym z nich, Skalnik 1-0 pokonał ewidentnie zdołowanych piłkarzy Biegoniczanki. To było te drugie 50% szans Rytra na grę w pierwszej czwórce. Radość z wygranej w ich trzecim meczu, który Kamionce wg słów trenera zawsze wychodzi (!), zepsuła ekipa z Łącka wygrywając 2-0. Mogło być więcej, ale nie zdobyli oni gola z rzutu karnego. Liga zakończona, każdy zagrał po 14 meczów. Tabelę otwiera Gród Podegrodzie przed Popradem Muszyna, Sokolikami 04 i Biegoniczanką. Grupę srebrną natomiast stanowią kolejno SP Gol Łącko, Poprad Rytro, Skalnik Kamionka Wielka i Sokoliki05.

Turniej o Puchar Radnego Miasta Nowego Sącza Michała Kądziołki wszedł w decydująca fazę. Już przed półfinałami trenerzy pozostałych drużyn gratulowali Sokolikom medalu. Aby się przekonać jakiego koloru, musieliśmy poczekać jeszcze 40 minut czyli 4 mecze. Pary półfinałowe tworzyły bowiem drużyny Grodu Podegrodzie i Popradu Muszyna oraz Sokoliki04 i Sokoliki05. W czasie trwania Ligi między Muszyną i Podegrodziem dwa razy padł wynik 2-0, raz dla jednych, raz dla drugich. Takie samo rozstrzygnięcie stało się faktem i w sobotę, tym razem na korzyść Muszyny! W drugim półfinale starsze Sokoliki ewidentnie dostały mocniejsze wskazówki co do sposoby gry, bo po bramkach Jurka i Oskara wygrali 3-0. Zadecydowały spokój, ciut lepsza technika i, nie ma co kryć, również siła i tężyzna fizyczna. Wcale nie znaczy, że młodsze Sokoliki bez walki przeszły koło meczu. Nic podobnego! Ambicji i walki było z ich strony tyle samo co w poprzednim meczu. Szczęścia tylko zabrakło. Podobnie było i w ich meczu o trzecie miejsce, w którym koledzy z Podegrodzia wygrali 2-0.

Finał! Obie drużyny, Sokoliki04 i Muszyna, przystąpiły do niego mocno skoncentrowane i zmotywowane. Zacięty i wyrównany był to mecz. Więcej jednak dojrzałości piłkarskie dostrzec można było u chłopców z Muszyny. Wydaje się, że ich akcje ofensywne były bardziej składne, a gra w obronie pewniejsza. O wyniku zadecydował rzut wolny i wrzutka w pole karne, która w rzeczywistości okazała się strzałem. Nasz bramkarz, zasłonięty przez rywala, dopiero w ostatniej chwili interweniował, musnął tylko piłkę, która wylądowała w sieci. Na odrobienie strat było już za późno. Nie widać też było wyraźnego pomysłu na zdobycie gola. Tak więc mimo najlepszego swojego meczu rozgrywanego w tym dniu, Sokoliki uległy Popradowi Muszyna 1-0.

Cieszy bardzo obecność dwóch naszych drużyn w finale, cieszy wynik, ale najbardziej cieszy postawa młodszych „białych” Sokolików w trakcie całego sobotniego turnieju oraz „ogarniecie się” i dobra gra starszych „czarnych” Sokolików w meczu finałowym.

Dziękujemy bardzo Prezesowi KS Biegoniczanka Panu Grzegorzowi Sołtysowi i całemu sztabowi z Biegonic za fajny i emocjonujący Turniej, dzięki któremu mogliśmy wyrównać wszystkie zaległe gry.

Następne spotkanie w ramach Ligi Popradzkiej zaplanowaliśmy na 7 marca. W tym dniu zagramy turniej finałowy, podliczymy punkty, wyróżnimy najlepszego strzelca tegorocznej edycji, no i oczywiście wręczymy Puchar Przechodni Burmistrza Starego Sącza.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości